20 października 2015, 21:35
Długo nie pisałam... wiele się działo... w sumie to nic nowego...
Ojciec mojego dziecka jest chory. Jest psychopatą. Kiedyś miałam podejżenia. Dziś mam już pewność.
Dziś wyrzucił mnie z domu. Oskarżył o kradzież pieniędzy.
Jutro idę do ośrodka pomocy ofiarom przemocy... chyba najwyższa pora...
Jestem ofiarą przemocy i chcę się z tego leczyć. Mam świadomość tego, że tak jak alkoholik musi świadomie wymazać ze swojego życia alkohol, tak ja muszę wymazać ze swojego życia swojego kata - ojca mojego dziecka.
Wrzesniowa, dziękuję że jesteś... nic więcej na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie napisać...